Once my teacher of costumes said to me, "Looking at your colorful, elegant stylization I think you'll be once a dandy in Polish fashion industry." More and more I'm to agree with it.
Dandies style is definitely my favourite. My wardrobe is diverse, eclectic, but with extravagance and colors which I identify the most. Then I feel more confident, happier and fulfilled. I feel like myself.
But now you must turn for the secunde to the true nature colorful men. The origins date back to the nineteenth century dandies. Dandyism is not only exaggerated care for the perfect dress and matching colors, but most of all a way of being. Nonchalance, extravagance and elegance in behavior. When other people dressed to live, dandies live to dress. Today dandies can be found in different countries. However, the greatest number of inhabited areas of the Congo. Colorful suits, shirts, hats, ties and dress shoes. Hence, my strong interest in street fashion in Africa.
In my today's styling violin plays great, double-breasted jacket. It combines all the most important things. Colors, patterned fabric and splendor. It reminds me a bit of Versace style. It comes from the company's Condom Brothers, whose clothes you can buy in America, Asia, and also in Poland. I listed up with a wide bottom. I chose bells in edge-colored bottle green. I never thought that the bells again be hosted in my closet after 10 years. The golden rule is: "Never say never!" :) I chose awesome and unique bag with a paisley pattern, which could not fail to styling straight real dandy!
PHOTO AGNIESZKA OLSZAŃSKA
Kiedyś moja nauczycielka od kostiumologii powiedziała: "Adam, przyglądając się swoim kolorowym, eleganckim stylizacjom, sądzę, że będziesz polskim dandysem w branży modowej". Coraz częściej zaczynam się z tym zgadzać.
Styl Dandysów zdecydowanie jest mi najbardziej bliski. Moja garderoba jest różnorodna, eklektyczna, jednak z ekstrawagancją i kolorami identyfikuje się najbardziej. Wówczas czuję się pewniejszy siebie, szczęśliwszy i spełniony. Czuję się sobą.
Jednak zanim przejdę do samej stylizacji, warto wspomnieć o tych kolorowych mężczyznach. Początki dandysów sięgają XIX wieku. Dandyzm to nie tylko przesadne dbanie o ubiór i perfekcyjne dobieranie kolorów, ale przede wszystkim sposób bycia. Nonszalancja, ekstrawagancja i elegancja w zachowaniu. Kiedy większość ubierała się by żyć, dandysi żyli by się ubierać. Dzisiaj dandysów można spotkać w różnych krajach. Jednak największą ilość zamieszkuje tereny Kongo. Kolorowe garnitury, koszule, kapelusze, krawaty i eleganckie buty. Stąd też moje duże zainteresowanie moda uliczna w krajach Afryki.
W dzisiejszej mojej stylizacji największe skrzypce odgrywa wspaniała, dwurzędowa marynarka. Łączy w sobie wszystko to, co najważniejsze. Kolory, wzorzysty materiał i przepych. Stąd też trochę przypomina mi styl Versace. Pochodzi ona z firmy Condom Brothers, której ubrania można kupić w Ameryce, Azji, a także w Polsce. Górę zestawiłem z szerokim dołem. Wybrałem dzwony w kant w kolorze butelkowej zieleni. Nigdy nie sądziłem, że dzwony ponownie zagoszczą w mojej szafie po 10 latach. Złota zasada brzmi: "Nigdy nie mów nigdy!" :D
Do tego wszystkiego kilka dodatków i jedyna w swoim rodzaju teczka ze wzorem paisley, której nie mogło zabraknąć w stylizacji rodem prawdziwego dandysa!
JACKET - CONDOM BROTHERS | EYEWEAR - BRYLOVE
PANTS & BAG & JEWELRY - VINTAGE SHOP | SHIRT - H&M |
SHOES & SOCKS - ZARA | HAT - JAMES LOCK AND CO. LTD | BELT - TOPMAN
Świetna marynarka :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście doskonale***Grunt to mieć pomysł......buziaki Adaś:)
OdpowiedzUsuńNie no..w tej marynarce to sam bym sobie chetnie pobiegał :D
OdpowiedzUsuńAdam, zawsze jesteś perfekcyjnie wystylizowany.
OdpowiedzUsuńMało jest kolorowych facetów na polskich ulicach. Gratuluję.