I like to break conventions - fashion always has been and will be a
great entertainment for me. My today's stying I chose during the second
day of Fashion Week Poland – it caused many extreme emotions among the
media. Some people did not like it, while others fully appreciated the
apparent inspirations. I had a blast, I think that this set was
sensational because it has shown my personality, distance,
self-confidence and insanity! Personally, I believe that events such as
Fashion Week are an amazing opportunity to break your "fear" and do
something that you will remember for a long time.
Let's start with turban - in this case, I got inspired by Jean Paul Gautier fashion show where models presented conical turbans on their heads. Since I saw the pictures in the French magazine I knew that I will deal with this issue in the future.
Another point was violet kimono from Thailand, which fits with the broad, gray trousers. Additionally - white shoes on a low wedge from Portuguese Zign company which, despite hard leather, are very comfortable. In this outfit you can easily see the inspirations of Asia. This time I put on the oversize chatacter, which rarely put on a daily basis.
This set is very extravagant so I chose minimalism in accessories. Leather. orange bag and sunglasses from Brylove (which remind me of the shape of Lanvin’s ones), were the only accessories.
Remember! You need to distanced to everything.
And I think that my turban will be used again ... in an advertisement of raspberry ice cream! ^^
Let's start with turban - in this case, I got inspired by Jean Paul Gautier fashion show where models presented conical turbans on their heads. Since I saw the pictures in the French magazine I knew that I will deal with this issue in the future.
Another point was violet kimono from Thailand, which fits with the broad, gray trousers. Additionally - white shoes on a low wedge from Portuguese Zign company which, despite hard leather, are very comfortable. In this outfit you can easily see the inspirations of Asia. This time I put on the oversize chatacter, which rarely put on a daily basis.
This set is very extravagant so I chose minimalism in accessories. Leather. orange bag and sunglasses from Brylove (which remind me of the shape of Lanvin’s ones), were the only accessories.
Remember! You need to distanced to everything.
And I think that my turban will be used again ... in an advertisement of raspberry ice cream! ^^
FOT. AGNIESZKA OLSZAŃSKA
Lubię przełamywać konwenanse – moda była i będzie dla mnie zabawą. Mój
dzisiejszy outfit wybrałem na drugi dzień Fashion Week Poland i wzbudził
skrajne emocje wśród mediów. Niektórym nie podobało się, natomiast inni
byli pełni podziwu za widoczne inspiracje. Bawiłem się świetnie,
uważam, że ten zestaw był rewelacyjny, ponieważ idealnie odzwierciedlał
moją osobowość, dystans, pewność siebie i szaleństwo! Osobiście uważam,
że takie imprezy jak Fashion Week to cudowna okazja do tego, aby
przełamać swój "strach" i zrobić coś, co będzie się długo pamiętać.
Zacznijmy
od turbana - inspiracją by pokaz Jean Paul Gautier'a, w którym modele
prezentowali na swoich głowach stożkowe turbany. Od momentu, kiedy
zobaczyłem pokaz we francuskim magazynie wiedziałem, że prędzej czy
później przeniosę to do swojej stylizacji.
Kolejnym punktem jest fioletowe kimono z Tajlandii, które dobrze komponuje się z szerokimi, szarymi spodniami. Do tego białe buty na niskiej koturnie portugalskiej firmy Zign, które pomimo twardej skóry są bardzo wygodne. Widać w tym wszystkim trochę inspiracji kulturą azjatycką. Tym razem postawiłem na oversize, który rzadko wybieram na co dzień.
W przypadku tak ekstrawaganckiego zestawu wybrałem minimalizm w dodatkach. Skórzana, pomarańczowa torba oraz okulary przeciwsłoneczne Brylove, które przypominają mi kształtem te od Lanvin; to jedyne akcesoria.
Pamiętajcie! Do wszystkiego trzeba mieć dystans.
A ja uważam, że turban wykorzystam ponownie ... w kampanii reklamowej lodów malinowych! ^^
Kolejnym punktem jest fioletowe kimono z Tajlandii, które dobrze komponuje się z szerokimi, szarymi spodniami. Do tego białe buty na niskiej koturnie portugalskiej firmy Zign, które pomimo twardej skóry są bardzo wygodne. Widać w tym wszystkim trochę inspiracji kulturą azjatycką. Tym razem postawiłem na oversize, który rzadko wybieram na co dzień.
W przypadku tak ekstrawaganckiego zestawu wybrałem minimalizm w dodatkach. Skórzana, pomarańczowa torba oraz okulary przeciwsłoneczne Brylove, które przypominają mi kształtem te od Lanvin; to jedyne akcesoria.
Pamiętajcie! Do wszystkiego trzeba mieć dystans.
A ja uważam, że turban wykorzystam ponownie ... w kampanii reklamowej lodów malinowych! ^^
turban - my project
sunglasses - BRYLOVE
kimono - gift from Thailand
pants - H&M Trend
shoes - ZIGN
bag - Aleksandra Marczak
"jakim jesteś smakiem?" ;D
OdpowiedzUsuńI must say it truly is a statement...and if there is someone who can pull it off that´s definetely you! Have a great weekend.
OdpowiedzUsuńhugs
Andy
The Black Label
http://theblacklabelblog.blogspot.com
najlepsze kimono!
OdpowiedzUsuńJak kocham szaleństwa modowe i podoba mi się wiele rzeczy dość niekonwencjonalnych i innowacyjnych, tak ten zestaw mi się nie podoba. Jakość nie potrafię się przekonać ;/
OdpowiedzUsuńfajnie :)
OdpowiedzUsuńJean Paul GAULTIER.. Jego turbany miały mniej falliczną formę, nie były takie nachalne i przerysowane. U Ciebie niestety wygląda to mocno kiczowato i nie bardzo mogę pojąć czemu dobrowolnie powróciłeś do tej stylizacji.
OdpowiedzUsuńReally cool and lovely photos!
OdpowiedzUsuń