20140105

RÊVE PARISIEN!


Paris has always been on my list of cities that I would like to visit - maybe it's a matter of French music that I so often heard in my house and language that my brother was learning. When I won the PUMA contest and photo session of my dreams, I could choose the city anywhere in Europe where the session would take place. I knew that Paris was for me and finally my dreams came true!
I was nervous many weeks before my departure to Paris. I wanted the session for PUMA to be the most professional. On the day of departure in late August, there was a heavy rain at the airport. Despite the early hour, I was very, very excited, differing in this respect from the majority of sleepy passengers. Once I sat down in the plane's chair, I knew I was not dreaming!




The first morning in Paris was extremely sunny and the temperature reached 30 degrees (which I am now extremely missing). The taxi driver who took me to the hotel was delighted with my styling -  he said that with that a shirt and hat I perfectly fitted the Parisian sense of aesthetics. He also praised some of my attemps with French. On spot in the hotel, there was another fantastic surprise - breathtaking view from the window! During my entire stay in the French capital I was strolling the Parisian streets, visiting pubs and enjoying the city.

The French food is so appetizing just as Parisienne are so elegent and fashionable! Fresh bread, delicious coffee and the world's best egg omelet with toast. Moreover, when you sit in restaurants nothing could make to leave. The whole atmosphere of the place is created by people sipping coffee and drinking wine at the corners of busy streets. You can not see any rush, everything goes in slow motion and people enjoy life and celebrate every moment. I loved it!

I will tell all details about the photo session in the next posts - I can only tell you now that the pictures are great! Each day I got up at 5 am, but Paris was my dream, wasn't it? It is not surprising that my stylings caused some stir on the streets of Paris, but I could not expect that they would be so well-perceived. People approached me on the streets and took some pictures with me, both women and men - it was very nice and funny. Staff at the hotel was also interested in my stylings - one of the men working there shouted: "You must be a stylist!"


What did amaze me in Paris? Beautiful people! The French are very subtle and fashionable with taste, and all people are dressed smartly. When I was walking along the Champs- Élysées, I felt that I was in some perfumes salon. The Eiffel Tower and Montparnasse, Arc de Triomphe, and the Tuileries Garden - all these places are beautiful charming and romantic! Beacuse my trip to Paris was to have a photo session, I did not have time to thoroughly see the French capital and visit the art galleries. I feel like I need to come back there.
Ok, lets see the pictures from the magic of Paris and soon there will be some pictures of my session in the blog!


__________________________________________________________________________________

Paryż od zawsze był na mojej liście miast, które chciałbym odwiedzić – może to za sprawą muzyki francuskiej, którą często było słychać w moim domu, czy pięknie brzmiącego języka, którego mój brat się uczył. Wygrałem konkurs firmy PUMA, gdzie nagrodą główną była sesja marzeń – mogłem dokonać wyboru miejsca do zdjęć w jakimkolwiek miejscu Europy. Wiedziałem, że Paryż będzie jedyny w swoim rodzaju, a moje sny się spełnią! 

Nie będę ukrywał – denerwowałem się już wiele tygodni przed wylotem, bo zależało mi na tym, aby sesja dla PUMY wypadła jak najbardziej profesjonalnie. W dzień wylotu, pod koniec sierpnia, lotnisko było całe w deszczu. Mimo wczesnej godziny, byłem bardzo podekscytowany, czym zdecydowanie odstawałem od większości zaspanych pasażerów. Kiedy już usiadłem w samolotowym fotelu, wiedziałem już, że nie śnię!

Pierwszy poranek w Paryżu był niezwykle słoneczny, a temperatura sięgała 30 stopni (za czym teraz niezwykle tęsknię). Taksówkarz, który odwiózł mnie do hotelu był zachwycony moją stylizacją – stwierdził, że z koszulą i kapeluszem idealnie wpasowuję się w paryskie poczucie estetyki. Pochwalił również moją znajomość języka francuskiego, a raczej pięć zdań, które wypowiedziałem na koniec podróży. Na miejscu czekała na mnie kolejna, fantastyczna niespodzianka – zapierający dech w piersiach widok z okna! Swój pobyt w stolicy Francji przeznaczyłem na przechadzkę po paryskich knajpach i podziwianie miasta. 

Podobnie, jak apetyczne są Paryżanki, tak samo znakomite jest jedzenie. Świeże pieczywo, pyszna kawa, czy najlepszy na świecie omlet jajeczny z grzankami. Ponadto, siedząc w restauracjach nie macie ochoty ich opuszczać. Cały klimat miejsca tworzą ludzie, popijający kawę na skrzyżowaniu ruchliwych ulic. Nie widać pośpiechu, wszystko toczy się w spowolnionym tempie, a ludzie cieszą się chwilą, celebrują każdy moment. 

O sesji dla Pumy opowiem za to z późniejszych postach – mogę Wam jedynie zdradzić, że zdjęcia wyszły znakomicie! Codziennie wstawałem o 5 rano, ale czego się nie zrobi dla sesji marzeń? Nie będzie chyba zaskoczeniem fakt, iż moje stylizacje wzbudzały poruszenie na ulicach, ale nie sądziłem, że zostaną aż tak pozytywnie odebrane. Ludzie podchodzili do mnie, robili ze mną zdjęcia, zarówno kobiety, jak i mężczyźni – było to bardzo miłe i zabawne, ale również peszące. Obsługa w hotelu także była zainteresowana moimi stylizacjami - jeden z mężczyzn pracujących w hotelu krzyknął: "Pan musi by stylistą". 

Co mnie zachwyciło w Paryżu? Piękni ludzie! Francuzki są bardzo subtelne, wyglądają modnie, ze smakiem, a co drugi mężczyzna jest bardzo zadbany. Spacerując po Champs-Élysées miałem wrażenie, że znajduję się w jakiejś perfumerii. Wieża Eiffla i Montparnasse, Arc de Triomphe (czyli Łuk Triumfalny), Tuileries Garden – wszystkie te miejsca są piękne, urokliwe i romantyczne! Z uwagi na fakt, że wyjazd do Paryża był związany z zajmującą sesją, nie miałem czasu, aby dokładnie zagłębić się stolicę Francji i odwiedzić galerie sztuki - czuję pewnego rodzaju niedosyt. 

Zapraszam Was do obejrzenia zdjęć z magicznego Paryża, a już wkrótce zdjęcia z moich sesji na blogu!



5 komentarzy:

  1. Amazing pics...Paris is just magic! And your style is always a pleasure to see.

    hugs
    Andy
    theblacklabelblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiem Ci, ze przeczytalam ten wpis jednym tchem ;-) Czuc w nim podekscytowanie i fascynacje Paryzem (wiesz, mam dokladnie to samo:D). Prezentowales sie swietnie, twoj look z lotniska baardzo mi sie podoba, a tak rzadko widac Cie w takim wydaniu. Mimo, ze duzo mniej kolorow i tak jest stylowo i oryginalnie ;-) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Adam podbija kolejną stolicę mody! :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Foty znakomite......no cóż Adasiu jestem pod wrażeniem Paryż i Ty to jest COŚ! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ehhhh, zazdro, zazdro Adam:). Byłam w Paryżu tak dawno temu, że już nic nie pamiętam. Aż się łęzka w oku kręci ;-).

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...