Niedawno
polska marka Bohoboco obchodziła swoje okrągłe 5 urodziny. Marka,
którą tworzy duet projektantów: Kamil Owczarek i Michał Gilbert
Lach, których niewątpliwie można zaliczyć do gorących nazwisk
polskiej mody. Mody, która niewielkimi krokami dogania zagraniczny
rynek, jednak takie marki jak Bohoboco, zdecydowanie przyspieszają
cały ten proces.
Tym
razem nie sam pokaz mnie oczarował, lecz cała jego oprawa. Już
przed wyjściem pierwszej modelki wiedziałem, że to będzie
najlepsza kolekcja duetu, jaką zobaczę. Nie myliłem się.
Scenografia w Hali Expo, w której odbywał się pokaz zachwyciła
większość gości. Białe postumenty w kształcie monumentalnych
liter i figur geometrycznych dawały wrażenie potęgi marki
Bohoboco. Wybieg był łamany z ruchomym podestem, przebiegał przez
całą halę dając gościom obejrzenie kolekcji z każdej
perspektywy. Natomiast muzyka grana na żywo, wprowadzała wszystkich
w nadzwyczajny nastrój. To wszystko za sprawą fortepianu i
skrzypiec, kótymi dowodzili: Nick Betourne i Krystyna Steczkowska.
PHOTO Szymon Brzóska & Bohoboco
Czas
zatem przyjrzeć się temu, co wydarzyło się na samym wybiegu.
Kolekcja, którą tym razem pokazał duet projektantów to doskonały
dowód na to, że proste formy i minimalizm wcale nie muszą kojarzyć
się z banalnością i nudą. Widać w tej kolekcji dojrzałość
projektantów i rozwój marki Bohoboco. Kolekcja na najbliższy sezon
wiosenno-letni liczy ponad 50 sylwetek i jest ultrakobieca.
Zdecydowanie jest przeznaczona dla kobiet pewnych siebie i swojego
piękna. Na wybiegu mogliśmy zobaczyć sukienki, spódnice, koszule,
płaszcze i spodnie. Najmocniejszym punktem kolekcji to formy. Proste
cięcia, zabawa geometrią i sztuką origami, przez co całość jest
wyrafinowana i interesująca. Stonowana kolorystyka bieli, czerni,
szarości i kobaltu dodaje lekkości i zmysłowości. Jednak została
ona przełamana połyskującymi i prześwitującymi materiałami.
Wyglądało to cudownie i przypominał mi styl Diora. Dodatkową "atrakcją" pokazu, było pojawienie się znanej na całym świecie modelki Magdaleny Jasek. Rzeczywiście jest piękna!
Kolejną
kwestią, którą muszę koniecznie poruszyć to wygląd modelek.
Gładko zaczesane fryzury z nietypowym kucykiem to efekt pracy ekipy stylistów z firmy Toni&Guy
zostały dobrane perfekcyjnie. Co więcej, są dopełnieniem
kolekcji, nie odciągając przy tym uwagi od samych ubrań
prezentowanych na wybiegu. Makijaż, trochę nietypowy, futurystyczny
pięknie przedstawiał kobietę marki Bohoboco. Kobietę silną i
wymagającą. Po raz kolejny wizażyści z firmy Inglot nie zawiedli.
Podsumowując!
Najnowsza przełomowa kolekcja duetu Bohoboco zachwyciła mnie
niesamowicie! Sam fakt, że do tej pory kojarzę każdą sukienkę z
wybiegu o czymś świadczy. Już od dłuższego czasu nie
towarzyszyło mi takie skupienie podczas pokazu. Dochodzę do
wniosku, że marka ewoluuje i podąża w dobrą stronę. Powierzam w
projektantach dużą nadzieję, wiedząc, że zaskoczą nas jeszcze
nie raz i pokażą kolekcję na jeszcze bardziej światowym poziomie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz