Alice in Wonderland...

Niedawno spędziłem znakomity wieczór w jednym z warszawskich apartamentów. Nie… to nie była żadna randka tylko praca! :) Tego wieczoru stylizowałem znaną modelkę Olę Kowal z agencji Rebel Models, która zachwyciła mnie swoją urodą i profesjonalizmem. O znakomitą oprawę zdjęć zadbał fotograf Wojciech Olejniczak, którego zdjęcia możecie zobaczyć w najnowszym Playboy’u – warto zobaczyć! Włosami zajął się stylista fryzur Tomasz Bożek, a za make-up była odpowiedzialna Anna Rącka.

Jeśli chodzi o samą sesję to miała ona charakter trochę retro, a trochę glamour… Temat przewodni sesji była Alicja w Krainie Czarów. Magia i surowość wnętrza, tajemnicze cienie i modelka! Tak, tak... wszystko razem świetnie się komponuje. W pierwszej stylizacji Ola wystąpiła z kokiem na boku (bardzo przypomina mi tutaj Lana Del Rey). Charakter zdjęcia jest jak najbardziej w stylu retro, dzięki stylizacji otrzymaliśmy zamierzony efekt. Jednak najbardziej podoba mi się modelka w czarnej prześwitującej sukni. Samo zdobycie sukienki wymagało ode mnie cierpliwości, ale nie warto zawracać sobie teraz głowy opowiadaniem o zabawnych przeszkodach. Ola świetnie pozuje, a w sukni prezentuje się niezwykle kobieco i ponętnie. Lustro, podłoga w szachownicę, charakterystyczny cień i długie nogi modelki- wyśmienicie! Ostatnia stylizacja jest typowa dla bizneswoman-imprezowiczki :) Biały garnitur, niebotycznie wysokie szpilki, burza włosów- mega seksownie! Właśnie taką chcemy widzieć Alicję, która jest pewna siebie i swojej kobiecości. I... nieskromnie mówiąc, jestem zachwycony efektem zdjęć!

Uważam, że czas najwyższy na foto-relację. A Wy, co sądzicie o zdjęciach? :)

* * * * * * * * * *

ENGLISH VERSION 

Few days ago I spent a great evening in apartment in Warsaw. No ... it was no date just a job! That evening, I was a stylist for Ola Kowal - a model from agency Models Rebel. She impressed me with its beauty and professionalism. Wojciech Olejniczak was a photographer, Tomasz Bożek did model’s hair and Anna Rack was responsible for the make-up  .
When it comes to the actutal session, it had a bit of retro, a bit of glamour character ... The theme of the session was Alice in Wonderland. 

And you, what do you think about these photos? :)

Burberry Prorsum Womenswear A/W 2012 Show

Christopher Bailey- naczelny marki po raz kolejny pokazał wszystkim, że Burberry to klasyka, która nie musi  powiewać nudą! I za to Go właśnie kochamy :) Wczoraj, o 17 polskiego czasu  odbył się w Londynie pokaz najnowszej kolekcji damskiej na sezon jesienno-zimowy 2012 . Pojawiły się także sylwetki męskie, które można było zobaczyć na ostatnim pokazie mody męskiej u Burberry. Moje odczucia po obejrzeniu pokazu? Znakomite! Jestem zachwycony fakturą, krojem ubrań. Bardzo cenię klasykę, jednak cieszę się, że na pokazie Burberry świetnie dobrane akcesoria dodały charakteru każdej stylizacji na wybiegu.

Baskinka rządzi! Pojawiła się zarówno w płaszczach, kurtkach, a także w marynarkach. Doskonałe krawiectwo marki zapewniło widzom pozytywne odczucia estetyczne. Można było zobaczyć także puchowe płaszcze, a także ramoneski, które prezentowały się znakomicie na modelkach. Proste, z falbanami  świetnie kształtujące sylwetkę spódnice bardzo mi się spodobały. Kaszkiety, skórzane rękawiczki nabijane ćwiekami, a także paski z kokardą po środku, którymi była przepasana talia to tylko niektóre elementy, które zachwycały. Mnie osobiście przypadły do gustu torby damskie, do których były dołączone metalowe ozdoby z podobiznami  psów, sowy, czy papugi. Te same ozdoby pojawiły się także w postaci printów na  t-shirtach, które mogliśmy zobaczyć w 2 części pokazu. Pojawiły się także t-shirty w paski, które na biuście były zdobione ręcznie robionymi elementami.

Kolory beżowe, brązowe, kawowe, musztardowe, bordowe, fioletowe, a także kolor butelkowej zieleni i czerń to gama kolorystyczna na sezon jesienno-zimowy 2012 zaproponowana przez projektanta Christopher Bailey’a.

Jeśli chodzi o sylwetki męskie to podoba mi się prostota i klasa! Jednak po raz kolejny dzięki kolorowym dodatkom stylizacje nie są nudne :) Najbardziej moją uwagę przykuły parasole, które na pierwszy rzut oka wyglądają jak laski zakończone rączką w postaci dziobów kaczek. Kaszkiety, doskonale skrojone dwurzędowe płaszcze i skórzane rękawiczki to elementy garderoby, które musi mieć elegancki mężczyzna !

Warto też wspomnieć o oprawie pokazu. Podkład muzyczny odgrywa znaczną rolę na pozytywne odczucia gości ! Charakter muzyki dodał całemu pokazowi trochę romantyzmu, ale też dynamiki i refleksji. Niesamowitym momentem było zakończenie pokazu, kiedy w pomieszczeniu zaczęło grzmieć, a na dach szklarni spadł sztuczny deszcz,  w pomieszczeniu padał sztuczny śnieg przed którym wszystkie modelki i modele chronili się parasolami przechodząc po wybiegu.

Całość oceniam na 6! Spośród wszystkich sylwetek wybrałem 3 stylizacje, które mnie olśniły! A Wam które podobają się? :)

AMY WINEHOUSE is my love!

Niesamowita, utalentowana muzycznie, pochodząca z żydowskiej rodziny o tradycjach jazzowych… mowa oczywiście o Amy Winehouse. Teraz gdy świat żegna Whitney Houston, warto wspomnieć inną wielką przedwcześnie zmarłą ikonę muzyki. Amy jest niewątpliwie moim największym ideałem muzycznym. Doceniam ją tak bardzo, że musiałem poświęcić dzisiejszego posta właśnie Amy J  Dla mnie Ona zawsze będzie znakomita, pomimo swoich życiowych potknięć! Nie wyobrażam sobie dnia bez odsłuchania jednej z jej płyt. Jej muzyka wpędza mnie w znakomity nastrój! Ale dzisiaj… zajmiemy się stylem Amy, który jest na tyle znany, że inspirują się nim różni projektanci w swoim kolekcjach. Jean Paul Gaultier na sezon wiosenno-letni 2012 zaproponował całkiem interesujące kroje i zestawy. Zresztą sami zobaczcie!

Jon Kartajarena vs Tobias Sorensen

Obydwaj przystojni...jeden Hiszpan, drugi  Duńczyk, mowa oczywiście o Jonie Kartajarena i Tobiasie Sorensen. Ja osobiście najbardziej ich cenię wśród światowych modeli, dlatego ten post będzie związany właśnie z Nimi :)

Jon został zauważony podczas Tygodnia Mody, na którym zaproponował mu pracę jego przyjaciel.Model był i jest bardzo zdeterminowany i ambitny, zawsze marzył o pracy dla projektantów w Paryżu i pomimo obiekcji jego rodziców doszedł do celu. Dzisiaj jest niesamowicie przystojnym mężczyzną o supermęskich kościach policzkowych i zabawnym grymasie twarzy jakim są wydymane usta. Jest bardzo pożądany wśród światowych modeli. Ma już za sobą współpracę z Emporio Armani, John Galliano, Bottega Veneta, Dolce&Gabbana, Salvatore Ferragamo. Ostatnio mogliśmy zobaczyć Go w kampanii H&M czy Reserved, a także na łamach światowych magazynów typu Vogue czy Harper’s Bazaar.

Historia Tobiasa jest fantastyczna! Wiecie jak zaczęła się Jego kariera w modelingu? Otóż został on zauważony przez jednego z klientów w sklepie, w którym sprzedawał jeansy. Sam Tobias nigdy nie przypuszczał, że może zostać modelem. Wcześniej uprawiał boks i grał w piłkę nożną, jednak teraz jest bardzo znanym modelem, z którym podobno świetnie się pracuje. Model na co dzień mieszka w Nowym Jorku  i uczy się aktorstwa. Ma on bardzo męską urodę, wyróżniają go wyrażnie zarysowane kości twarzy, a także charakterystyczna szrama na poliku. Tobias wystąpił w kampaniach Moschino, Iceberga, Balmain, Diesel, D&G, Boss.

A dla Was który model jest „fajniejszy”? :)

HAPPY VALENTINE'S DAY!!!

 

James Dean is me!

Czasem kolory, czasem skóry, czasem futra… mój styl nie posiada konkretnych zasad, którymi sugeruję się na co dzień. Mój styl to przede wszystkim ja! Czasami mam ochotę na mix kolorów, czasami lubię ostrzejsze wydania moich stylizacji :)

Moda jest dla mnie wyrażaniem moich emocji, wyrażaniem moich poglądów, tego, co czuję w danym momencie. Dlatego nie mogę powiedzieć, że w mojej szafie są same cukierkowe kolory czy styl gruntowy. Moja szafa jest silnie skontrastowana ubraniami z różnej bajki i za to ją kocham :)

Moja dzisiejsza stylizacja jest ciężka. Mocne, trochę gruntowe buty, podarte jeansy, marynarka w stylu marynarskim, kapelusz to elementy rywalizujące ze sobą, jednak nie wyglądają razem rażąco. Całość wyglądałaby nudnie gdyby nie skórzane i metalowe bransoletki, skórzane rękawiczki czy metalowy naszyjnik. Pamiętajcie, że to właśnie dodatki tworzą smaczek całej stylizacji i nie pozwalają na „modowa nudę”.

Zapamiętajcie, że moda to WY. To Wy ją tworzycie i nie bójcie się nią eksperymentować, ponieważ tylko wtedy możecie wyrazić swój indywidualizm :)

Poza tym bardzo dziękuję Wam za wsparcie, za sympatyczne e-maile, komentarze! Strasznie mnie to napędza do działania i obiecuję, że po wszystkich moich egzaminach na uczelni … blog wybuchnie z ilością postów :)

* * * * * * * * * *

ENGLISH VERSION

Once colours, once leather, once furs... My styl has no major princple which leads me everyday. My style is just me! Somtimes I like mixing colours, sometimes I like adding some spice to my stylizations. Fashion is about expressing your feelings, ideas and thoughts. That is why I can't say that in my wardrobe you can find either bold colours or black colours. There are contrasting types of clothes and that is what I love :)

My today's outfit is a bit heavy: shoes, torn jeans, jacket in navy style and cap - they all compete with each other, but all togheter they don't shock. Leather and metal bracelets, leather gloves and metal necklace save it from being dull. Remember that the accessories are key to the outstanding stylization.

Remember that fashion is YOU!. You create it and don't be afraid to experiment since this is the only way to express yourself. And I want thank you for all your support, nice e-mails and comments. It helps me so much in my work and I promise that after my exam session there will be more posts in my blog than now! :)

with love Adam!

FOT.DANIEL MODRZEJEWSKI

Fashion in art

Minionej soboty, pomimo ogromnego mrozu i nieprzespanej nocy z powodu  egzaminów na uczelni, wybrałem się na wernisaż prac Łukasza Stokowskiego i Jana Możdżyńskiego. To już druga wystawa ich prac, w której miałem okazję uczestniczyć. Jestem zachwycony tymi pracami. Niewątpliwie Ci dwaj autorzy to prawdziwi artyści! Na wernisaż przybyło wielu gości i wszyscy podzielali pozytywne opinie na temat prac. Obrazy Łukasza są w różnym stylu i tematyce, jednak takie było zamierzenie autora. Zapytany o to, co jest głównym bodźcem do tworzenia Jego prac, odpowiedział: „Nie tylko moda, filmy mają wpływ na to, co i jak maluje, ale także muzyka. Ostatnio bardzo pomogła mi opera np. Maria Callas”.

Jan pozostał wierny komiksom Marvela i po raz kolejny pokazał, że w jego obrazach jest nie tylko dużo bohaterów komiksowych, ale także mody. Jak sam mówi, jest ona dla Niego inspiracją. Uwielbia ferie barw projektantów takich jak Jil Sander, Emilio Pucci, czy Sonia Rykiel. Fascynuje Go przede wszystkim jednak świat mody, jej zmienność, dbałość o szczegóły. Według Niego kolorowa scena pełna jest indywidualności zupełnie tak, jak w komiksie, a u poszczególnych projektantów można dopatrzeć się podobieństw do znanych superbohaterów.

O znakomitą oprawę muzyczną wernisażu zadbał także Patryk T, multiinstrumentalista i kompozytor, który zaserwował solidną dawkę dobrego chilloutu.

Sobotni wieczór zapisał się w mojej pamięci bardzo pozytywnie. To był udany wernisaż, który na pewno zapamiętam na długo i z niecierpliwością czekam na kolejny. Cieszę się, że mogłem poznać Łukasza, tak pozytywnie nastawionego do życia człowieka. Poza tym, że maluje, to na co dzień jest świetnym stylistą fryzur, któremu śmiało możecie poddać swoje włosy bez jakichkolwiek obaw (wystarczy kliknąć TUTAJ).

Pragnę także podziękować Angie Wrońskiej i Tamarze Gonzalez Perea, dzięki którym wieczór spędziłem znakomicie! Tamarę zapewne znacie, a jeśli nie to koniecznie zajrzyjcie na Jej bloga MACADEMIAN GIRL. Niektórzy uważają, że jestem jej męskim odpowiednikiem. Chyba jednak coś w tym jest  <3 Kocham Ją!

* * * * * * * * * *

ENGLISH VERSION

Last Satarday, despite freezing cold outside and hard exam session learning the previous night, I went to vernissage of Łukasz Stokowski & Jan Możdżyński paintings. It was the second time I could see the exhibition of their works. I was thrilled to bits and I truly consider them as the genuine artists! A lot of people came a well and they were all delighted. Łukasz's paintings have a variaty of styles and themes, but that is his intention. Jan is commited to cartoons of Marvel. But once again in his paintings there were not only cartoon's characters, but also from the world of fashion. As Jan says, fashion inspires him. The background, chillout music during the vernissage was thanks to talent of Partyk T, multiinstrumentalist and composer. To sum up, the vernissage was great and I can't wait till the next one!

Pictures below, enjoy!

ŁUKASZ'S PAINTINGS