20150204

MARIUSZ PRZYBYLSKI "WILD AT HEART" COLLECTION

Last year in the Polish fashion was extremely impressive. On the catwalk we could see a fresh new forms, as well as playing with materials and different colors. Especially the last aspect was the most visible, as it is well known that Polish designers don't like bold, extravagant combinations with colors. Probably the first time during many years, most of the shows presented in the past year positively surprised me. I hope that this year will bring us even more good shows, while making it clear that the Polish fashion market is becoming stronger.

Today's post will be dedicated to the designer, who has recently received the "Designer of the Year 2014" awarded by the magazine "Twój Styl". Who is he? A very capable man, who after a few years on the market, begins to change the Polish fashion. He is trying to understand the needs of a new generation that is open and will not be subject to rigidly defined conventions. Of course, I think about Mariusz Przybylski, the designer. By showing his latest collection "Wild at Heart" has has become a hot topic in Polish media. I am sure that after reading my review and after seeing the pictures, you will admit that Mariusz Przybylski is GREAT designer.


I was so happy during the fashion show's day. Do you know why? I could see this collection as first guest because I was on backstage of the fashion show. When I went behind the scenes and in the dark long corridor I saw models I started to have chills on the body. Really! I was thinking: "Oh! I am in paradise". I did not think that after the last Mariusz Przybylski's show on which he presented on the catwalk beautiful floral suits I could have been even more happy. These colors and patterns were everywhere! Of course this was a very pleasant feeling, especially for such a fashion, crazy maniac like me. My presence at the backstage was not without reason. Once again, I wanted to take a picture and show you what is going on a while before the show began. Oh, I could have been happy for longer time :)

 


Show began! Firstly on the catwalk we could see the models who were dressed in juicy colors and bold patterns and who walked in the minimalist scenography. Geometric prints were seen in dresses, suits and skirts. There could be seen very clearly colors inspired by the East,ethno style and Aztec variations. Besides, the designer said that wildness was a theme of the collection, and this will be dominating on the Polish street in the coming season. The colors were also not peaceful. On the catwalk in the first part we could see reds, oranges, purples, blues and roses. Models were in „total look” stylings and minimalism is preserved only in the form of clothing.

Another part of the show was with Aztec style yet, but in these stylings we could see more black color and more visible contrast with colors. Silhouettes were more sporty, and women's blouses and skirts were covered with iridescent stones. When colors and patterns disappeared from the catwalk, it was time for (well-liked by the designer) grenade and jacquard. In this color were jackets with bomber style, vests and dresses. These were not simple forms. Designer is a great constructor, which was visible even in the men's and women's patchwork blouses that can safely be used for evening styling.
The last part of this hot show was a tribute to the blind elegance. Black color mixed with stones sewn on the clothes looked very dignified. They covered the whole figure, and a mere arrangement resembled Aztec design. Surely it is not clothes for every day, but on the red carpet will be certainly in the spotlight. These are really strong stylings.

A collection of "Wild at Heart" presented individual elements that were visible in previous collections. I mean eg. turtlenecks, which could be seen in many male and female silhouettes. The characteristic sharp cutting the material and geometric completion of clothes resemble previous shows and references to the art of origami. Once again, the models during the show were perfectly styled. It is not a merit patterned total looks but perfect combining forms and materials. In many stylizations could see jewelery. What's more, it is the jewelry designed by Mariusz Przybylski for Briju company. These massive, silver necklaces perfectly fit the character of the collection. Makeup and hairstyles for models also did not disappoint. Wet hair slicked back in a ponytail, which was wrapped in a ribbon, it looked a bit futuristic. Certainly wild, or as the whole collection.


The latest Mariusz Przybylski's fashion show amazed everyone! So far I have not heard evenone negative comment about the collection. Designer once again showed that the Polish fashion classic does not have to be boring and obvious .

I like more male stylings and beautifully tailored suits I would like to have it in my wardrobe . A manwas a master in this collection. The man by Przybylski changed his approach to fashion and took it   with a grain of salt. It is clear that the patterned proposals "total look" might not appeal to every man. The designer himself says that what we see on the catwalk styling is only a proposal , and the             recipient himself , on an individual basis must be adapted to your own style . I hope that next season will seethe man in the street style will be emanated by Przybylski style. Do not you think it would be a majorbreakthrough in the Polish men's fashion? I very much believe and I look forward to the next show Mariusz Przybylski , who will not only surprise me.
_____________________________________________________


Miniony rok w polskiej modzie był niezwykle imponujący pod kątem zaprezentowanych kolekcji. Na wybiegu mogliśmy zobaczyć nowe, świeże formy, a także zabawę różnymi materiałami i co najważniejsze- kolorem. Zwłaszcza ten ostatni aspekt był najbardziej widoczny, a jak dobrze wiemy polscy projektanci niechętnie wybierają odważne, ekstrawaganckie połączenia kolorystyczne. Chyba pierwszy raz od wielu lat, większość pokazów zaprezentowanych w minionym roku pozytywnie mnie zaskoczyło. Mam nadzieję, że obecny rok zaserwuje nam kolejne dobre pokazy, jednocześnie dając do zrozumienia, że polski rynek mody staje się coraz mocniejszy.

Dzisiejszy post będzie poświęcony projektantowi, który ostatnio otrzymał nagrodę „Projektanta Roku 2014” przyznaną przez magazyn „Twój Styl”. Kto nim jest? Człowiek niezwykle zdolny, który po kilku latach istnienia na rynku, zaczyna zmieniać wymiar polskiej mody. Stara się zrozumieć potrzeby nowego pokolenia, które jest otwarte i nie chce ulegać sztywno określonym konwenansom. Mowa oczywiście o Mariuszu Przybylskim, projektancie, który pokazując swoją najnowszą kolekcję „Wild at Heart” stał się gorącym tematem. Jestem pewny, że po przeczytaniu mojej recenzji i po obejrzeniu zdjęć, nie będziecie mieć wątpliwości i sami przyznacie, że Mariusza możemy nazwać Wielkim projektantem.

Moje podekscytowanie w dniu pokazu było podwójne. Dlaczego? Ponieważ jako pierwszy miałem zaszczyt zobaczyć tę kolekcję ze względu na moje uczestnictwo w ostatnich przygotowaniach na backstage'u. Kiedy znalazłem się za kulisami i w przyciemnionym długim korytarzu zobaczyłem modeli zacząłem mieć dreszcze na ciele. Naprawdę! Pomysłałem wówczas: „ O rany! Jestem w raju”. Nie sądziłem, że po ostatnim pokazie Mariusza, na którym zaprezentował na wybiegu piękne kwieciste garnitury, moja fascynacja jego twórczością osiągnie apogeum! Stało się! Kolory i wzory dawały po oczach! Oczywiście to bardzo przyjemne uczucie, zwłaszcza dla takiego modowego szaleńca jak ja. Moja obecność na backstage'u nie była bez powodu. Po raz kolejny, chciałem sfotografować i pokazać wam to, co dzieję się chwilę przed pokazem. Przynajmniej moja radość w oczach mogła trwać dłużej :)

Pokaz zaczął się! Kolejno na wybiegu zaczęły pojawiać się modele i modelki, które ubrane w soczyste kolory i odważne wzory przemieszczały się w kulisach lekkiej, minimalistycznej scenerii. Geometryczne printy były widoczne w sukienkach, garniturach i spódnicach. Bardzo wyraźnie było widać inspiracje wschodem, stylem etno i azteckimi wariacjami. Zresztą sam projektant uważa, że to dzikość była motywem przewodnim tej kolekcji i to właśnie ona zdominuję polskie ulicę w nadchodzącym sezonie. Kolorystyka także nie była spokojna. Pierwsza część pokazu była bogata w czerwienie, pomarańcze, fiolety, odcienie niebieskiego i róż. Wszystkiego było dużo, modelki były we wzorach i kolorach od stóp do głów, a minimalizm zachował się jedynie w formie ubrań.

Kolejna część pokazu także była bogata w azteckie szaleństwa jednak przełamana czernią, dając przy tym większy kontrast. Sylwetki były bardziej sportowe, a damskie bluzy i spódnice zostały pokryte opalizującymi kamieniami. W momencie kiedy kolory i wzory zniknęły z wybiegu, nadszedł czas na lubiany przez projektanta granat i żakard. W tym kolorze mogliśmy zobaczyć kurtki w stylu bomber, kamizelki,marynarki i sukienki. Nie były to proste formy. Projektant jest świetnym konstruktorem, co było widoczne chociażby w męskich i damskich patchworkowych bluzach, które spokojnie można wykorzystać do wieczorowych stylizacji.
Ostatnia część tego gorącego widowiska to ukłon w storę elegancji. Dominująca czerń zestawiona z naszytymi kamieniami na ubraniach wyglądała niezwykle dostojnie. Pokrywały one całe sylwetki, a samo ich ułożenie przypominało azteckie wzornictwo. Na pewno nie są to ubrania na co dzień, ale na czerwonym dywanie znajdą się na pewno w centrum zainteresowania. To są naprawdę mocne stylizacje.

W kolekcji „Wild at heart” zaprezentowane zostały poszczególne elementy, które są nam już dobrze znane z pokazów Mariusza. Mam na myśli min. golfy, które mogliśmy zobaczyć w wielu sylwetkach damskich i męskich. Charakterystyczne ostre cięcia materiału i geometryczne zakończenia ubrań przypominają poprzednie pokazy i odniesienia do sztuki origami. Po raz kolejny sylwetki podczas pokazu były doskonale wystylizowane. Nie jest to zasługa wzorzystych total look'ów, a umiejętnego łączenia form i materiałów. W wielu stylizacjach można było zobaczyć biżuterię. Co więcej, jest to biżuteria zaprojektowana przez Mariusza Przybylskiego dla znanej firmy Briju. Te masywne, srebrne naszyjniki idealnie pasowały do charakteru kolekcji. Makijaż i fryzury modelek także nie zawiodły. Włosy na mokro zaczesane do tyłu w kucyk, który został owinięty wstążką, dzięki czemu fryzury wyglądają trochę futurystycznie. Na pewno dziko, czyli tak jak cała kolekcja.


Najnowszy pokaz Mariusza zachwycił wszystkich! Nie słyszałem dotąd ani jednego nie przychylnego komentarza na temat tego widowiska. Projektant po raz kolejny pokazał, że klasyka w polskiej modzie nie musi być nudna i oczywista.

Nie ukrywam jednak, że męskie sylwetki bardziej mi się podobały,a pięknie skrojone garnitury z chęcią przygarnąłbym do mojej szafy. To mężczyzna dominował w tej kolekcji. To on według Mariusza zmieni podejście do mody i zacznie traktować ją z przymrużeniem oka. Oczywiste jest to, że wzorzyste propozycje „total look” nie spodobają się każdemu mężczyźnie. Projektant sam mówi o tym, że to co mogliśmy zobaczyć na wybiegu to jedynie propozycja stylizacji, a odbiorca sam, w sposób indywidualny musi je dopasować do własnego stylu. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie zobaczę na ulicy mężczyznę emanującego stylem Przybylskiego. Nie sądzicie, że to byłby ogromny przełom w polskiej modzie męskiej. Bardzo w to wierzę i z niecierpliwością czekam na kolejny pokaz Mariusza Przybylskiego, który na pewno zaskoczy nie tylko mnie samego.

 
 
 



MY STYLING


HATHatHat
SHIRT - TOPMAN
PANTS - H&M
SHOES - ZARA
NECKLACE - MOHITO


5 komentarzy:

  1. Anonimowy2/05/2015

    To prawda że kolekcja jest przecudna !!! Mariusz Przybylski dał czadu! Sam miałem okazje oglądać pokaz kolekcji na żywo i stwierdzam że jest na czym oko zawiesić. Gratulacje dla projektanta i Adama za świetną charakterystykę>>>

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam tą kolekcję, jest rewelacyjna!

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy2/08/2015

    Bardzo profesjonalny post! Wreszcie jakiś bloger na poziomie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow! Kolekcja wygląda genialnie, nie pogardziłabym chociażby drobnym elementem ;) ale ty Adamie prezentowałeś się równie dobrze, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolekcja po prostu niesamowita. Wreszcie coś świeżego i naprawdę innowacyjnego w polskim światku modowym. Jestem zdecydowanym zwolennikiem odważnych połączeń kolorystycznych i wszystkich namawiam choć do odrobiny szaleństwa, którego najlepszym przykładem jest właśnie kolekcja Mariusza Przybylskiego. Pozdrawiam i zapraszam również do siebie

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...