There was recently in Warsaw a two-day event -Warsaw Fashion Weekend in Soho Factory. It was a cocktail-style event, which brought together young and experienced designers, stylists and people in the industry. There
were a lot of attractions and contests waiting for guests. Between the
shows everyone could do shopping using showrooms, which offered
different brands. I could see many inspiring and interesting clothing, accessories side and trust me I could not pass them by indiffrenetly.
But first let's get to the most essential point of the shows. Am I like this collections? In general, the collections were good but I saw something new, something innovative, which he could not forget the whole evening. Barada Sevilla, Deni Cler, and Aleksandra Markowska showed quiet, conservative sets, which quietly satisfied with business woman who wants to look great at work or at the banquet. I missed something original, something that doesn’t remind me of something ...I have already seen on another runway.
But first let's get to the most essential point of the shows. Am I like this collections? In general, the collections were good but I saw something new, something innovative, which he could not forget the whole evening. Barada Sevilla, Deni Cler, and Aleksandra Markowska showed quiet, conservative sets, which quietly satisfied with business woman who wants to look great at work or at the banquet. I missed something original, something that doesn’t remind me of something ...I have already seen on another runway.
* * * * * * * * * *
Ostatnio w Warszawie odbyła się dwudniowa modowa
impreza Warsaw Fashion Weekend w Soho Factory. Impreza ma charakter
koktajlowy, skupia młodych i doświadczonych projektantów, stylistów i
osoby z branży. Na gości czekają ciekawe atrakcje, konkursy, a między
pokazami każdy może oddać się zakupowemu szaleństwu korzystając z oferty
showroomów różnych marek. Posiadały one w sprzedaży wiele
inspirujących, ciekawych ubrań, dodatków obok których nie mogłem przejść
obojętnie.
Jednak najpierw przejdźmy to najistotniejszego
punktu imprezy czyli samych pokazów. Czy jestem nimi zachwycony? W
większości kolekcje są poprawne, aczkolwiek nie zobaczyłem czegoś
nowego, czegoś innowacyjnego, o czym nie mógłby zapomnieć przez cały
wieczór. Barada Sevilla, Deni Cler i Aleksandra Markowska zafundowały
widzom spokojne, zachowawcze zestawy, którymi spokojnie nasyci się
kobieta biznesu chcąca wyglądać doskonale w pracy czy na bankiecie.
Jednak mi brakowało czegoś oryginalnego, coś, co nie będzie mi
przypominać czegoś, co już kiedyś widziałem na innym wybiegu.
Całkowicie odwrotnie było z kolekcją Martineza Lierah! Faktury ubrań, ich trójwymiarowość, pomysł bardzo do mnie przemówił. Może to nie jest Alexander McQueen, ale na pewno zdolny hiszpański twórca, któremu wróżę prężny rozwój :) Jednak to był dopiero początek! Udany wieczór hiszpańskiej mody zaserwował gościom także Juan Pedro Lopez. Cudowne materiały, precyzyjnie wykończone ( co udało mi się sprawdzić osobiście i dokładnie obejrzeć całą kolekcję ^^ ), ciekawe printy… wywołały dreszcze na moich plecach! Tak… poczułem modę, poczułem to co chciałem zobaczyć przez cały dzień pokazów :) Nic dziwnego, że Ci projektanci zdobywają pochwały od hiszpańskiej wersji Vogue. Jednak grunt tkwi w szczegółach. Bardzo spodobało mi się powtarzanie sprintów z ubrań Lopeza na dużym ekranie wybiegu. Wszystko było spójne, profesjonalne i podkład muzyczny świetnie oddawał charakter i klimat kolekcji.
* * * * * * * * * *
Completely the opposite was the case with Martinez Lierah’s collection! The texture of clothing, their three-dimensionality, the idea really spoke to me. This may not be Alexander McQueen, but certainly capable of the Spanish artist, who I tell him springy career. But that was only the beginning! A successful evening of Spanish fashion served to guests as Juan Pedro Lopez. Wonderful
materials, precision ground (which I was able to personally check and
carefully examine the entire collection ^^), interesting prints ...
caused chills on my back! Yes ... I felt fashion, felt what I wanted to see for all fashion-day . It not surprises me that the designers earn praise from the Vogue Espana. However, the land is in the details. I was excited to repeat sprints with Lopez's clothing range on the big screen. Everything
was consistent, professional, and the background music perfectly
reflects the nature and atmosphere of the collection.
Drugi dzień Warsaw Fashion Weekend rozpocząłem od pokazu Riny Cossack,
której autorką jest Justyna Żmijewska. Kolekcja dosyć nudna, aczkolwiek
spodobało mi się kilka sylwetek, które przedstawiam na poniższych zdjęciach.
Bardzo spodobały mi się fałdy, baskinki, faktura ubrań, a także kolorystyka,
dlatego wierzę w to, że kolejne pokazy projektantki bardziej do mnie przemówią :)
Kolejną kolekcją, którą mogłem zobaczyć była kolekcja Eli Tahari, która przy tworzeniu kolekcji inspirowała się
egzotyką Maroka. Jej kolekcja to klasyczne, proste w formie zestawy na co
dzień dla kobiet z włoskim szykiem, lubiących ‘wygodną’ modę.
* * * * * * * * * *
The second day of Warsaw Fashion Weekend started with the show Riny Cossack, whose author is Justin Żmijewska. A collection was rather boring, although I liked soe figures which I present the photos below. I very liked folds, basque, texture of clothes and color which is why I believe that another designer;s show will appeal more to me :)
Eli Tahari by creating a collection inspired by the exoticism of Morocco.
Her collection is a classic, simple in form sets every day for busy women who like 'comfortable'
clothes.
Kolejnym
świetnym pokazem była kolekcja Kai Śródki. Bardzo podobały mi się materiały,
kolorystyka kolekcji, inspiracja wschodem i Japonią. Świetna prezentacja mody
męskiej w damskim wydaniu. Mowa oczywiście o frakach. Był to pierwszy pokaz
projektantki, więc tym bardziej kolekcja została pozytywnie odebrana przez
gości.
* * * * * * * * * *
Another great show was a collection of Kaja Śródka. I really liked the materials,
color collection, inspired by the East and Japan. Excellent presentation men’s
fashionEski odes in women’s release. I mean coats of course. This was the
first show of the designer, so the more the collection was well received by
guests.
Na
zakończenie imprezy mogliśmy obejrzeć kolekcję Alexis Reyna, którego projekty
wielbi m.in.
Lady Gaga. Nie przemawiają do mnie ubrania oversize z domieszką grunge. Może to
zasługa kolorystyki kolekcji i zestawienia różnych wzorów, które kompletnie nie
zrobiły na mnie żadnego pozytywnego wrażenia.
* * * * * * * * * *
Tegoroczną
imprezę Warsaw Fashion Weekend zaliczam do udanych. Trochę zawiodłem się na
pokazach, jednak mam nadzieję, że będzie coraz lepiej i polscy młodzi projektanci
pokażą wszystkim na co ich stać. Sobotni wieczór spędziłem z dwoma
sympatycznymi modelkami: Iwoną i Martyną, które okazały się znakomitymi
kompankami do rozmów o trendach i modzie :)
* * * * * * * * * *
This year's event Warsaw Fashion Weekend refers to as successful. I
disappointed at the shows but I hope that it will get better and Polish young
designers will show everyone what they can do. I spent Saturday evening with
two nice models: Iwona and Martyna, which proved to be excellent discussants to
talk about trends and fashion :)
Cool :p
OdpowiedzUsuńNiektóre stroje są bardzo fajne !!!
Awesome post! I love seeing fashion in other parts of the world, I already saw some brands I loved and will going to keep track of them.
OdpowiedzUsuńhugs
Andy
The Black Label
Zamenhofa loves the way Adam is drinking the glass of wine ;-******
OdpowiedzUsuńświetna relacja!!
OdpowiedzUsuńKurtka genialna :)
OdpowiedzUsuń